Etykiety

3FALA (4) AKTORZY (13) analog (9) ARCHITEKTURA (16) AUTA (1) AUTO (2) cieszyn (6) CZECHY (27) dagerotyp (2) ELA (2) FILMOWO (34) FOTOGRAFIE (67) GRAFFITI (5) hacele (2) HISTORIA (18) KINO NA GRANICY (11) kolodion (1) KONKURS (3) KORA (2) KSIĄŻKI (81) LISTY (2) lomo (31) lomografia (10) ŁODYGOWICE (7) magdalenki (2) MOTOR (2) MUZYKA (9) MUZYKA pewel mała (1) nurkowanie (2) OSOBISTE (31) paryż (2) pióra (2) PKP (2) plenery (1) POCZATEK (1) POCZTÓWKI (9) PODRÓŻE (22) Polska podróże pewel mała (1) PRAHA (29) PRASA (1) prl (13) STAWKOLOGIA (9) sverak (2) TEATR (3) winyle (4) ZNALEZISKA TARGOWE (30) żywiec (8)
Instagram

Oddech niemocy...

Jakaś cisza dopada mnie tutaj ostatnio. Trochę mnie to denerwuje.
Jest jednak coś, co pochłania moje ostatnie minuty wolnego czasu. Nie tracę go jednak bezpowrotnie bo przelewa się przez moje ręce i owocuje, namacalnie i naocznie a słowo ciałem się staje i pozostaje na kartach bloga w jednym niekończącym się poście. Na brudno...

Nie miałem koncepcji na prezenty.
Chwilowo, bo powoli pomysły się klarują i już mniej więcej wiem co się komu należy. Nie żebym kupował prezenty na targu, tylko w końcu miałem wolną chwilę przy okazji wizyty w mieście. Często nie mogę się oprzeć wizycie na targu zwłaszcza kiedy przejeżdżam obok.
Zimno było, a sprzedawcy o różowych nosach i skostniałych dłoniach, cierpieli wydając mi drobne za zakupione przedmioty. Tanie, nawet bez targowania, jak kiedyś powiedziała Anka i bardzo to zdanie zapadło mi w pamięci. Jakoś nie mam sumienia się targować jak niektórzy o 50 groszy... wstyd by mi było.
Odchodziłem już zmarznięty z zawiniątkiem pod pachą, kiedy rzuciłem jeszcze okiem na stos płyt winylowych. Czasem je przeglądam, ale wielokrotnie  rozczarowałem się pospolitą niemiecką muzyką biesiadno-myśliwską. Parę razy znalazłem płyty z muzyką poważną z których ucieszyła się Karolina.
Tym razem wyciągnąłem:
B. Smetane "Prodana nevesta",
Vecer s Jirinou Bohdanovou,
i... płyta na widok której zrobiłem wielkie gały. Oto w Żywcu zmaterializował się, sam JARA CIMRMAN ze Sverakiem i Smoljakiem :-) płyta pt. "Posel z Liptakova"
Czechozainteresowani znają Jare Cimrmana. Niektórzy byli blisko dotknięcia go na festiwalu w Cieszynie, jednak "Tatinek" nie zabrał Jary, bo się nie zmieścił do auta. Zostało mi tylko zdjęcie ze Sverakiem.
Jara Cimrman, jakby się ktoś pytał, to czeski geniusz o którym praski teatr na Żiżkovie wystawia sztuki od czterdziestu lat. Powstał o nim film "Jara Cimrman, lezici, spici"
To największy czeski wynalazca, architekt i ginekolog. Posiada wielkie zdolności kryminologiczne, poetyckie, dramaturgiczne, kompozytorskie i malarskie oraz pedagogiczne i treserskie. W 2005 roku został najwybitniejszym Czechem, którego imieniem nazwana została planetoida okrążająca słońce raz na cztery lata.









Tegoroczne trofea targowe.
Najfajniejszy A.Dvorak w kartonie oprawionym w czerwone sukno i kilkoma płytami wewnątrz.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz