Etykiety

3FALA (4) AKTORZY (13) analog (8) ARCHITEKTURA (16) AUTA (1) AUTO (2) cieszyn (6) CZECHY (27) dagerotyp (2) ELA (2) FILMOWO (34) FOTOGRAFIE (66) GRAFFITI (5) hacele (2) HISTORIA (18) KINO NA GRANICY (11) kolodion (1) KONKURS (3) KORA (2) KSIĄŻKI (81) LISTY (2) lomo (31) lomografia (10) ŁODYGOWICE (7) magdalenki (2) MOTOR (2) MUZYKA (9) MUZYKA pewel mała (1) nurkowanie (2) OSOBISTE (31) paryż (2) pióra (2) PKP (2) POCZATEK (1) POCZTÓWKI (9) PODRÓŻE (22) Polska podróże pewel mała (1) PRAHA (29) PRASA (1) prl (13) STAWKOLOGIA (9) sverak (2) TEATR (3) winyle (4) ZNALEZISKA TARGOWE (30) żywiec (8)
Instagram

Soukupova - Koniec świata.


Nie.  To tylko koniec roku. Żadne tam zabobony. Koniec świata  jak będzie, to spadnie na nas niespodziewanie i już.   SWITCH OFF.  I wszyscy dostaniemy po równo. Reszta jest milczeniem.

Narazie koniec roku nie nastraja mnie do podsumowań. Wogóle mnie nie nastraja.W zasadzie mogło by go nie być. Jak widzę w telewizorni umizgi prezenterów i wygibasy tzw. gwiazd ,to po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu że świat schodzi na psy przy wyrażnym wsparciu mediów które uważają nas za debili.
Mógłbym przespać głupiego sylwestra zamiast patrzeć na pląsaczy: Witów i Huntingtonów.
Nie umiem tańczyć i wolę nie wyobrażać sobie siebie w tej roli. Lepiej żeby nikt nigdy mnie nie zobaczył. Zionę nienawiścią do kobiet które za wszelką ceną chcą mnie uszczęśliwić wyciągając do tańca na jakichś weselach czy innych andrzejkach. Chciałbym wtedy "ZNIKNĄĆ", poniżany w tzw. "dobrej wierze na oczach wszystkich"...

prezenty świąteczne
                ZNIKNĄĆ z SOUKUPOVĄ, ONA JEST ŚWIETNA 
 ale nie da się jej skonsumować za jednym podejściem. Ja nie mogę. Książka jest zbiorem trzech opowiadań gdzie po każdym, teraz drugim, muszę wziąć oddech. Odpocząć choćby dobę od ciężaru jaki niesie los każdego z bohaterów. I to nie jednostek ale całej zagmatwanej emocjonalnie rodziny, w której Petra przeskakuje z narracją każdej postaci jakby była jedną z nich. Jest każdą. Pisze tak jakby każde uczucie niesione emocjami  ona odczuła na własnej skórze. Pisze tak jakbym to ja był w skórze każdego bohatera opowiadań. Czyni to w prosty i bezpośredni sposób, bez zbędnej poetyki która nie pasuje by do trudów życia codziennego postaci.
 Kiedy historia osiąga pewien punkt krytyczny ciężaru emocji, potrafi jednym zdaniem uciąć wątpliwość czytelnika dając mu nadzieję dalszego ciągu. Zastępuje niepewność zamyślenia spowalniającego tekst, zdaniem, które popycha na kolejne strony zwykłych spraw. Chce się dobrego zakończenia ale ono jest normalne, takie jakie przynosi życie. Nie kokietuje czytelnika, traktuje go twardą ręką, mocnym słowem i pełnokrwistymi emocjami jakich jedni doświadczyli w  życiu a inni nigdy ich nie poznają, dlatego książka jest dla nich tym bardziej cenna i pouczająca. Nie jest jednak moralitetem , jest zapisem faktów... życie... pisze najlepsze scenariusze. Czy to się wogóle wydarzyło? Nie ma to znaczenia, choć są pewne dokumenty...To się po prostu dzieje. Może nie u mnie ale może obok?
                                                         
                                                        -Tanio nawet bez targowania-

Fajnie rok zakończyłem zakupami na targu.

Dla moich znajomych iberyfanów:    D.W-W oraz  R.P.
 -Carlos Fuentes "Spalona Woda"
 -Jose Lezama Lima "Raj"
 -Poezja miłosna dawnej Hoszpanii
 -Makowiecki "Nie ma pociągów do Barcelony"
Poza tym dla siebie, ha:
  -ARTIBUS  album 40 lat ZACHĘTY 1950-89 z wieloma reprodukcjami
  -Swietłana Aleksijewicz "Czarnobylska modlitwa" (allegro 18zł , defekt)
  -Mann "Mario i czarodziej"
  -Saint-Exupery "Nocny lot"
  -Jiri Marek "Panopticum starych afer kryminalnych"
  -Słonimski "Obecność" zbiór felietonów, jakże aktualnych 1973
  -jeszcze jeden "Zew krwi"
  -Sillitoe "Samotność długodystansowca"
  -Curwood "Łowcy wilków" bardzo stara ale bez roku...
  -Ladislav Klima "Cierpienia księcia Sternenhocha"
  -Współczesna Skandynawia 1974. dla milośników zespołu BATHORY (Kacper i Karolina)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz