Tak niewiele potrzeba żeby mi sprawić radość.Wystarczy kilka czeskich gazet z minionego weekendu i już jest co robić. Oglądać, próbować czytać, i cokolwiek zrozumieć. Niezła zabawa. Wszystko dzięki Aldonie M. :-)
PRL semtyment, fotgrafia analogowa, medium format, literatura i film, starocie i czytanie, milczenie i myślenie.
Etykiety
3FALA
(4)
AKTORZY
(13)
analog
(9)
ARCHITEKTURA
(16)
AUTA
(1)
AUTO
(2)
cieszyn
(6)
CZECHY
(27)
dagerotyp
(2)
ELA
(2)
FILMOWO
(34)
FOTOGRAFIE
(67)
GRAFFITI
(5)
hacele
(2)
HISTORIA
(18)
KINO NA GRANICY
(11)
kolodion
(1)
KONKURS
(3)
KORA
(2)
KSIĄŻKI
(81)
LISTY
(2)
lomo
(31)
lomografia
(10)
ŁODYGOWICE
(7)
magdalenki
(2)
MOTOR
(2)
MUZYKA
(9)
MUZYKA pewel mała
(1)
nurkowanie
(2)
OSOBISTE
(31)
paryż
(2)
pióra
(2)
PKP
(2)
plenery
(1)
POCZATEK
(1)
POCZTÓWKI
(9)
PODRÓŻE
(22)
Polska podróże pewel mała
(1)
PRAHA
(29)
PRASA
(1)
prl
(13)
STAWKOLOGIA
(9)
sverak
(2)
TEATR
(3)
winyle
(4)
ZNALEZISKA TARGOWE
(30)
żywiec
(8)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
sobotnie lidovky, dodatek Orientace - polecam. (swoja droga - czy to ten nr z tekstem o historii polskiej pilki?)
OdpowiedzUsuńTak :-) M.S. "Jak Cesi ucili Polaky hrat fotbal" Orientace mam też "Polaci nas miluji"
OdpowiedzUsuńzaczelismy kupowac lidovky sobotnie tylko dla orientaci a konkretnie dla artykulow o archotekturze. sa cudowne.
OdpowiedzUsuńA w ostatnich Wysokich Obcasach był wywiad z atorem "Zle urodzonych..."
OdpowiedzUsuńto za dwa tygodnie przeczytam xD
OdpowiedzUsuń