Kiedy zdejmuję ubranie przed snem, patrzy na mnie. Kiedy wstaję o świcie wymięty, patrzy na mnie tym samym wzrokiem, jakby przez noc mój wizerunek nic nie stracił...
Mam ją przed sobą w sypialni i nieustannie jestem we wzrokowym kontakcie z nią, by każde przejście obok było impulsem do kołatania myśli i poszukiwania...
Karolina dostała szarą bluzkę z czarnym wizerunkiem twarzy kobiety wpatrzonej we mnie. We mnie, bo wisi na stojaku ubraniowym, pomiędzy obrazami Elki, które zdobią ścianę naszej sypialni.
Karolina jakoś nie pali się do noszenia tej poniekąd ładnej bluzki. Chyba o niej zapomniała a mi nie przeszkadza. Ludzie noszą jakichś Kobejnów, Morisonów czy innych Elwisów... Karolina jakoś nie, choć ostatnio zrobiła Krzyk Munka i niechcący dostała szóstkę z plastyki.
Robiła nieraz koszulki za kasę znajomym a dla siebie nigdy nie miała czasu.
Zastanawiałem się jak ją odnaleźć. Ale po co? No, ale ciekawe kto to jest? Jak zapytać internet by dał mi właściwą odpowiedź? Czy to kobieta z krwi i kości, czy tylko cyfrowe wyobrażenie grafika?
Pominę pytania jakie zadawałem wyszukiwarce grafiki bo nie należały do zbyt inteligentnych . Było ich sporo na przestrzeni dni, bo nie mogłem poświęcić zbyt wiele czasu na jej szukanie... Kaśka miała ze mnie niezły ubaw!
Ale znalazłem.
To taki mały sukces. To przyjemne uczucie otrzymania nieoczekiwanej nagrody, jaką jest odkrycie ciekawej historii pewnej dotąd anonimowej kobiety.
OTO ONA!
... i jej ciekawa historia.
Nazywa się HEDY LAMARR urodziła się w 1913 roku a zmarła w 2000. Pochodziła z bogatej austriackiej rodziny. Pierwszy raz zagrała w filmie mając 17 lat a już w 1933 roku grała główną role w skandalicznym na owe czasy i jednoznacznie z nią kojarzonym filmie pt . "Ekstaza". Jej mąż związany z nazistami chciał wykupić wszystkie kopie filmu. Hitler zakazał jego wyświetlania, a Papierz Pius 12 uznał go za niemoralny. Ale w ogóle to grała w 39 filmach, uznana za ponadczasową piękność jak Hepburn i co najciekawsze jest wynalazczynią. Wspólnie ze znajomym kompozytorem już w USA, pracowała nad urządzeniem które pozwoliło by na bezprzewodowe sterowanie torpedami bez zakłóceń. Wtedy nie znalazło to zastosowania ale dziś wszyscy z niego korzystamy w domu... to WiFi!!!
film dok - 1:30
Warto było.
PRL semtyment, fotgrafia analogowa, medium format, literatura i film, starocie i czytanie, milczenie i myślenie.
Etykiety
3FALA
(4)
AKTORZY
(13)
analog
(9)
ARCHITEKTURA
(16)
AUTA
(1)
AUTO
(2)
cieszyn
(6)
CZECHY
(27)
dagerotyp
(2)
ELA
(2)
FILMOWO
(34)
FOTOGRAFIE
(67)
GRAFFITI
(5)
hacele
(2)
HISTORIA
(18)
KINO NA GRANICY
(11)
kolodion
(1)
KONKURS
(3)
KORA
(2)
KSIĄŻKI
(81)
LISTY
(2)
lomo
(31)
lomografia
(10)
ŁODYGOWICE
(7)
magdalenki
(2)
MOTOR
(2)
MUZYKA
(9)
MUZYKA pewel mała
(1)
nurkowanie
(2)
OSOBISTE
(31)
paryż
(2)
pióra
(2)
PKP
(2)
plenery
(1)
POCZATEK
(1)
POCZTÓWKI
(9)
PODRÓŻE
(22)
Polska podróże pewel mała
(1)
PRAHA
(29)
PRASA
(1)
prl
(13)
STAWKOLOGIA
(9)
sverak
(2)
TEATR
(3)
winyle
(4)
ZNALEZISKA TARGOWE
(30)
żywiec
(8)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz